NIE BYŁO EUROPY, MIELIŚMY WOJNĘ
„Deklaracja Schumana”, 9 maja 1950
Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, Muzeum II Wojny Światowej oraz Europejskie Centrum Solidarności zorganizowało pod patronatem Prezydenta RP międzynarodową konferencję historyków „Dziedzictwo II wojny światowej z perspektywy 70 lat”, która odbyła się w dniach 6-7 maja 2015 w Gdańsku.
70. rocznica zakończenia II wojny światowej zobowiązuje do pamięci o jej przyczynach, konsekwencjach, milionach ofiar, a także do hołdu dla wszystkich tych, którzy przelali krew, aby ten globalny konflikt zbrojny zakończyć. Trudno o bardziej symboliczne miejsce niż Gdańsk, gdzie 1 września 1939 roku na Westerplatte niewielki oddział polskich żołnierzy samotnie stawił heroiczny opór agresji hitlerowskich Niemiec, co dało początek temu dramatycznemu w skutkach konfliktowi zbrojnemu. Gdańsk w latach 80. XX w. stał się symbolem pokojowego zrywu społeczeństw w imię solidarności, wolności i demokracji, a przez to symbolem przezwyciężenia systemu jałtańskiego, który po 1945 roku podzielił Europę Żelazną Kurtyną, i który symbolizuje również zwycięstwo nad postzimnowojennym podziałem Europy. W tym roku mija 25 lat od czasu triumfu idei wolności i demokracji, która umożliwiła Europie Środkowej i Wschodniej na nowo samodzielnie decydować o własnym losie wbrew geopolitycznej logice dławienia wolności, stref wpływów i dominacji mocarstw nad demokratycznymi aspiracjami narodów.
Dyrektor Centrum dr Sławomir Dębski przypomina: "Dziś trzeba odkłamywać mity na temat wojny z lat 1939-1945. II wojna światowa od samego początku była obiektem politycznych i historycznych manipulacji. Interpretacje wielu wydarzeń były narzucane na poziomie państwowym. O pewnych faktach zapominało się wręcz instytucjonalnie. To był element polityki państwowej".
Spotkanie zorganizowane zostało w Europejskim Centrum Solidarności, instytucji, która przechowuje pamięć Polaków i Europejczyków o zwycięstwie idei solidarnej współpracy społeczeństw i odrzuceniu stosowania przemocy lub groźby jej użycia w polityce międzynarodowej przypomniało nam o wartościach, stanowiących fundament nowej, pokojowej Europy.
Konferencja składała się z dwóch części: międzynarodowej konferencji historyków, upamiętniającej zarówno zwycięstwo narodów Europy nad III Rzeszą, jak i nad porządkiem jałtańskim, ograniczającym wolność i demokrację oraz części politycznej, rozpoczynającej się od godzinnej dyskusji między wybitnymi historykami m.in. Timothy Snyderem, Normanem Davisem, Jurijem Afanasijew i Georgesem-Henri Soutou o roli dziedzictwa II wojny światowej i systemu jałtańskiego w pamięci historycznej Europejczyków. Wystąpienia polityków posłużyły natomiast do sformułowania politycznego przekazu: nigdy więcej wojny, nigdy więcej stref wpływów i dyktatu mocarstw, ubezwłasnowolniających demokratyczną wolę narodów.
Prezydent Bronisław Komorowski witając zebranych wyjaśniał, dlaczego zaprosił gości do Gdańska. Przypomniał, że to tu rozpoczęła się wojna i że to tutaj zaczęto zrywać "żelazną kurtynę". Dodał, że kapitulacja hitlerowskich Niemiec nie oznaczała dla nas odzyskania wolności, bo - jak zaznaczył - "żyliśmy po jej niewłaściwej stronie".
- Zwracam się do państwa o współpracę, by świat uczynić lepszym, jesteśmy to dłużni kolejnym pokoleniom - mówił podczas panelu sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun. Dodał, że jest w Gdańsku, by wyrazić podziw dla narodów i rządów Europy, które walczyły broniąc wolności i demokracji. Sekretarz generalny ONZ mówił, że to dla niego wielki zaszczyt, że może przebywać wśród liderów państw, które "walczyły z tyranią hitlerowską". - Jestem tutaj, by wyrazić silną solidarność, szacunek i podziw dla wszystkich narodów i rządów Europy, które walczyły broniąc wolności i zasad demokracji - podkreślił.