Polsko-rosyjskie korepetycje z poezji online | odcinek 9
POECI
Nikołaj Gumilow (1886-1921) – czołowy rosyjski poeta srebrnego wieku i współtwórca akmeizmu. Stracony za rzekomy udział w spisku białogwardyjskim. W 1907 r. wyjechał do Paryża, gdzie studiował literaturę francuską na Sorbonie. W 1908 r. odbył pierwszą podróż do Egiptu, a kolejne wyprawy do Abisynii zaowocowały cyklem wierszy „Pieśni abisyńskie”. Pierwszy mąż Anny Achmatowej, z którą miał syna Lwa. Od 1914 r. służył ochotniczo w pułku ułanów lejbgwardii. W 1918 r. rozwiódł się z Achmatową i poślubił Аnnę Engelhardt, z którą miał córkę (obie zmarły z głodu w oblężonym Leningradzie). Wykładał poezję i teorię przekładu na kursach dla młodych poetów. W 1921 został wybrany przewodniczącym oddziału Związku Poetów w Petersburgu.
Julian Tuwim (1894-1953) – poeta, pisarz, autor skeczy, piosenek i wodewili, tłumacz – głównie dzieł rosyjskich. Współzałożyciel kabaretu literackiego Pikador, współtwórca i czołowy przedstawiciel grupy poetyckiej Skamander. Po wybuchu II wojny wyemigrował do Ameryki, tam też napisał swe słynne „Kwiaty polskie”, utwór nostalgiczny, wyrażający tęsknotę za ojczyzną. Po wojnie wrócił do Polski, jednak zastane warunki i obrót spraw politycznych rozczarowały go. Rozpoczął pracę w Teatrze Nowym. Udzielał się aktywnie również w czasie wojny polsko-bolszewickiej, będąc aktywnym działaczem w Biurze Prasowym Józefa Piłsudskiego.
AKTORKI
Agata Załęcka (1982) – polska aktorka i artystka kabaretowa. W 2008 r. ukończyła Warszawską Szkołę Filmową. W latach 1999-2003 współpracowała z Teatrem Buffo w Warszawie, gdzie jako nastolatka występowała w musicalu Metro. W 2003 r. wystąpiła w Teatrze Muzycznym „Roma”. W latach 2011-2012 występowała w Kabarecie Moralnego Niepokoju.
Olga Tielakowa (1959) – Narodowa Artystka Federacji Rosyjskiej. Aktorka teatru młodzieżowego w Czelabińsku. Wielokrotna laureatka festiwali „Scena”, „Teatralna wiosna”. W swoim repertuarze ma m.in. role: Marty Ignatiewny Kabanowej w „Burzy” Aleksandra Ostrowskiego, Walentyny w „Walentynkach” Iwana Wyrypajewa, inspektora urzędu lekarskiego w „Martwych duszach” Nikołaja Gogola.
TŁUMACZE
Józefina Inesa Piątkowska, doktor nauk humanistycznych. Pracuje w Instytucie Lingwistyki Stosowanej Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie zajmuje się poetyką lingwistyczną i teorią przekładu. Tłumaczy poezję, scenariusze filmowe i sztuki teatralne z języka rosyjskiego i angielskiego. Jest również tłumaczem konferencyjnym. Autorka książki „Poetyka sugestii Mariny Cwietajewej” wydanej w języku rosyjskim.
Anatolij Gieleskuł (1934-2011) – rosyjski poeta i tłumacz, eseista, iberysta i polonista. Studiował w Moskiewskim Instytucie Poszukiwań Geologicznych, ukończył Moskiewski Instytut Przemysłu Petrochemicznego i Gazowego. Pod koniec życia stracił wzrok, ale nadal pracował dzięki pomocy żony. Przekładał z: hiszpańskiego, francuskiego, portugalskiego, niemieckiego, polskiego (m.in. Mickiewicza, Norwida, Leśmiana, Iwaszkiewicza, Gałczyńskiego, Staffa, Baczyńskiego, Szymborską, Miłosza). Publikował artykuły o literaturze zagranicznej i o poezji rosyjskiej.
WIERSZE
Слово
Николай Гумилев
В оный день, когда над миром новым
Бог склонял лицо Свое, тогда
Солнце останавливали словом,
Словом разрушали города.
И орел не взмахивал крылами,
Звезды жались в ужасе к луне,
Если, точно розовое пламя,
Слово проплывало в вышине.
А для низкой жизни были числа,
Как домашний, подъяремный скот,
Потому, что все оттенки смысла
Умное число передает.
Патриарх седой, себе под руку
Покоривший и добро и зло,
Не решаясь обратиться к звуку,
Тростью на песке чертил число.
Но забыли мы, что осиянно
Только слово средь земных тревог,
И в Евангельи от Иоанна
Сказано, что слово это Бог.
Мы ему поставили пределом
Скудные пределы естества,
И, как пчелы в улье опустелом,
Дурно пахнут мертвые слова.
Słowo
Nikołaj Gumilow | Przekład Józefina Piątkowska
Tego dnia nad światem nowym
Bóg Stworzyciel schylał swe oblicze.
Słońca ruch powstrzymywano słowem,
Słowem miasta obracano w zgliszcza.
Orzeł trzymał skrzydła dwa po sobie,
Gwiazdy drżąc za księżyc się chowały,
Kiedy tylko jak różowy płomień
Słowo po niebiosach przepływało.
A dla życia na padole dano liczby,
Jak poddaną, ujarzmioną trzodę,
Aby odcień sensu pośród ciżby
Mogła sobą oddać liczba mądra.
Patriarcha siwy, który jedną ręką
Dobro albo zło mógł sobie poddać,
Nie śmiał odwoływać się do dźwięku,
Kreśląc kijem tylko liczby postać.
Ale tu na ziemi zapomniano,
Że jaśnieje tylko słowo w czasie trwogi,
I że w Ewangelii św. Jana
Powiedziane jest, że słowo było Bogiem.
My nasz ludzki byt ograniczony
Postawiliśmy przed słowem jak przeszkodę.
I jak pszczoły w ulu opuszczonym
Martwe słowa tchną trującym smrodem.
Melodia
Julian Tuwim
Wczesna jesień – oto moja pora.
Siwy ranek – kolor mego wzroku.
Siedzę w miłej kawiarni jak w obłoku,
Mógłbym tak do wieczora.
Za oknami tyle pośpiechu,
Ale ja nie wiem i nie słyszę,
I zamilkły w jesiennym uśmiechu,
Zapatrzeniem dalekim się kołysze.
Tak najlepiej: siąść w cukierni rankiem
I patrzeć, jak ulica chodzi.
W takie ranki jest się kochankiem,
I smutniej człowiekowi, i młodziej.
Od miłości, od czułych wspomnień
Dzień zacząłem senny i pusty.
Z twoich słów, nie pisanych do mnie
Wiersz układam uśmiechniętymi usty.
A to wszystko razem jest melodią,
I melodii chwile są rade.
Cudzoziemka w palcie kraciastym
Śpiewnie, ślicznie zamawia „szokolade”.
Jaka wiotka, matowa kobieta!
Jak nas mało na świecie! Jak mało!
I jakimi perfumami zawiało!
I jaki poeta!…
Мелодия
Юлиан Тувим | Перевод Анатолий ГелескулОсень, осень – это моё время.
Серым утром так приятно взгляду.
Я в кофейне милой между всеми
Не спеша, как в облаке, усядусь.
За окном и суета, и спешка,
Я ж не вижу будто и не слышу,
И с осенней грустною усмешкой
Заблудился где-то в сферах вышних.
Хорошо сидеть в кофейне сонной,
Ничего снаружи не тревожит,
Этим утром снова я влюблённый,
И грустнее, и моложе тоже.
От нахлынувших воспоминаний
День проходит сонный и усталый.
Из твоих несказанных признаний
Я стихи безмолвными устами
Составляю, вот и стали песней,
В ней душе минутная отрада...
(...Чужестраночка в пальтишке тесном
Мелодично попросила шоколада,
Стройная и гибкая, как ветка!
И как вдруг повеяло духами!...)
Мало в мире нас - одни мы с вами
Настоящие поэты!
Zapraszamy razem z Fundacją Plac Teatralny i portalem Latający Krytyk (Летающий критик)